.Array[1]. audio audiovideo
 


 
 
 
2004:02:11   permalink
Taak, dzieñ luzu był mi zdecydowanie bardzo potrzebny. Jest lepiej. Byłoby jeszcze lepiej gdybym nie polał tej mikroelektroniki, a gdybym nie polał czujników, to by już było zupełnie dobrze, ale zle nie jest.
Udało się uporządkować kilka zaległych spraw.
 
 
2004:02:01   permalink
Dodałem kilka starszych fot, z datami wykonania, więc nie pojawią się na górze listy. Tropienie zostawiam wytrwałym.
Poza tym dużo pomysłów, które próbują się wydostać. Mówię im: jeszcze chwila.
 
 
2004:01:31   permalink
Czy to nie przerażające, że czasem różnica pomiędzy pracą a zabawą sprowadza mi się do jednej pozycji w górę lub w dół na liście 'recent projects' w premiere
 
 
2004:01:23   permalink
Spostrzeżenie: kiedy dzwoni telefon - gra melodyjkę. Melodyjka zawiera w sobie jakiś (choć zazwyczaj niewielki) ładunek emocjonalny - odebrana przez nas rozmowa jest więc zestawiona z przekazem melodyjki, jest przez niego umiejscawiania. A jednak dzwoniący nie zna melodyjki która jest mu przyporządkowana. Zastanawiam się ile nieporozumieñ powstało z tego powodu.
 
 
2004:01:23   permalink
Leżę. dokładnie za moją głową płomieñ świecy, rozświetla ścianę pokoju, widzę go trzecim okiem z tyłu głowy. wypala się, gaśnie. w pokoju zapada powoli ciemność, migocący ostatkami płomieñ świecy wyciąga ze ściany przede mną wzory, kształt - to jakaś twarz. ma fakturę jak cieñ na mojej przerobionej fotce. Przypominam też sobie, że widziałem ją we wzorach na siedzeniu w skm, i jeszcze w jakiś miejscach. jeśli to jest ktoś - to jest mi znajomy, choć to raczej jakaś część mnie. patrzę na twarz. odczytuje z niej, co mam robić.
robiÄ™ to.

piętnaście minut pózniej znowu kładę się spać, przpominam sobie spotkanie - i wtedy uświadamiam sobie, że nie zapalałem świecy. że żadna świeca nie paliła się, ani nie gasła. że na ścianie nie było żadnej twarzy.

wtedy poczułem się nieswojo.
 
 
2004:01:16   permalink
Tak sobie dziś pomyślałem, że w zasadzie to jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, robię to co lubię, czasem nawet mi za to płacą, powoli realizuję sobie kolejne cele. itp.

Czasem tylko myślę, że gdybym urodził się w warszawce, to robiłbym to na dwa razy większą skalę i za pięć razy więcej pieniążków


A apetyt rośnie w miarę jedzenia. (pisane jedząc pierwszą kanapkę na kolację, i czując, że może się na niej nie skoñczyć)
 
 
2004:01:16   permalink
Gdy zabrałem się za robienie wizualizacji, zrozumiałem, że archwizowanie pozornie nawet najbardziej nieprzydatnych nagrañ video ma sens. Dziś, przygotowując się do występu Z^2, zrozumiałem, że miało także sens gromadzenie najdziwniejszych nagrañ audio. Dzwięki ulicy, tam przejechał samochód, jak zabrzmi mój głos, gdy włożę mikrofon do balonika, odgłos zamka błyskawicznego. Cieszę się, że nie żałowałem płyt ;)
 
 
2004:01:15   permalink
Dodalem tekst z bezplatnego magazynu Relaz nt ForceFeedback VJ Crew. Do przeczytania tutaj. Poza tym w wolnych chwilach wzbogacam stronke o gadżety
 
 
2004:01:13   permalink
   Szkoda ze sesja? a moze wlasnie szczescie :) w kazdym razie trudno mi znalezc odorbine czasu zeby wziac sie do jakiejs sensownej pracy. A pomysly czekaja.
    Do tego spostrzezenie z wczoraj - film jeszcze sie nie skonczyl (a myslalem, ze juz po nim, nadchodzi nielinearnosc. Moze jednak powstanie kilka filmow jeszcze ze mna w napisach koncowych ;p.
    W kazdym razie informuje, ze na stronie jeszcze sie wydarzy to i owo, ale ostatnio zluzylem cale zasoby na zrobienie nowego desginu i silniczkow do niego.
    Niebawem online mp3 z wystepu z^2 w mozgu, nastepny wystep w najblizszy piatek, 16.01.2003 w Gdansku, Ratsz Staromiejski, Towarzystwo Gastronomiczne, 21.00, wstep wolny. A w sobote wizualizacje, ponownie w Mozgu w Bydgoszczy.
 
 
2004:01:12   permalink
Pisząc nową stronę, liczyłem na to, ze uda mi sie poprzez nią ubrać w słowa te rzeczy, które są we mnie, i te, które pojawiają się we mnie teraz. Chcialem prorokowac, chciałem mówić. Wciąż chcę. Ale czuję się trochę jak dziecko, na ktore przychodzi powoli czas, żeby dojrzeć, a ono wciąż nie chce.

Więc mówię, dopóki jeszcze nie zrozumiałem, że słowa nie mówią o niczym ważnym

kim będę, kiedy strona nie będzie mi już potrzebna?
 
 
2004:01:12   permalink
Doszly dwie nowe foty
 
 
2004:01:03   permalink
9.01.2004 w Bydgoskim klubie Mózg wystąpi Projekt Z^2. Jeśli dobrze pójdzie, wystąpi też w Gdañsku 10.01 w Ratuszu
 
 
2004:01:02   permalink
Nowy tekst pod tytulem 'wkleslosc'
 
 
2004:01:01   permalink
Oto stało się. Dokładnie o północy 2003/2004 skrypt na serwerze rozpoczął przekierowywanie wchodzących użytkowników na nową, trzecią już odsłonę strony
 
 
2003:10:01   permalink
W magazynie Lajf wrzesieñ-pazdziernik 2003 artyku³ pt. ""God wants to be a VJ" :)

A na stronie forcefeedback vj crew fotki z wypadu do holandii na wizualizacje.

 
 
2003:08:31   permalink
Do dzialu movies/media doszedl filmik z FAMY, zapraszam :) Do tego reorganizacja dzialu filmowego, i malu update 'massivium' (kompresor mi troche za bardzo bas wyciagnal w miejscu gdzie nie bylo beatu)
 
 
2003:08:08   Massivium permalink
Po roku pracy (w wolnych chwilach oczywiscie) wystawiam na swiatlo dzienne moj polgodzinny mix obrandowany mianem 'massivium'. zachecam do sciagania i sluchania. i komentowania ;)
 
 
2003:07:03   Wywiad permalink
Wywiad ze mna, Paw³em Czarzastym, Oskarem Kaczyñskim i £ukaszem 'Poziomka' Drobnikiem w³asnie polecia³ w Radio Gdañsk. Tradycyjnie do sciagniêcia. (Zapraszam te¿ tradycyjnie do dzia³u MEDIA). Wywiad by³ w sprawie kina niezale¿nego, ale 'zjecha³o mi siê' na wizjê rozwoju gatunku ludzkiego ;)

Mieszane odczucia mam z tym wywiadem. Po nagraniu rozmowy czu³em siê jak nigdy - mia³em wra¿enie ¿e mówi³em dok³adnie to co mysla³em. Po ods³uchaniu okaza³o siê ¿e mo¿e nie do koñca. Tak czy siak zapraszam do s³uchania.
 
 
2003:06:07   Wyroznienie permalink
Wczoraj w klubie Mózg w Bydgoszczy, podczas festiwalu 'Œciemnisko' mój filmik 'science-fiction' otrzyma³ wyró¿nienie.
 
 
2003:04:25   w trakcie pokazow permalink
I znowu news pisany w nietypowych okoliicznosciach. Siedzimy z chlopakami na sali kinowej. stol duzy mamy, trrzy kompy, telewizor, wideo, klawisze, nad nami wielki ekran, przed nami widownia, ekrany tylem do niej.

Juz po pokazie. Znowu, znowu, znowu padniety kabelek w najmniej odpowiednim momencie.

szczescie w nieszczesciu ze na sali pustki, pustki a tylko czase ktos. blah
nademna spiewa kazik. przed chwila byla przerwa w muzyce, po sali zaczely sie rozchodzic odklosy mojego stukania w klawisze.

masakra :) juz po wszystkim. choc nie do konca, za pare godzin jeszcze jedna imprezka do zrobienia. moze tym razem bedzie mniej porazkowo. nadzieja kwitnie w mej duszy ;P

dobra, dobra, dlugosc tego niusa jest spowodowana tylko nuda, no i tym klimatem, ze mialem juz rozstawionoego kopa w tylu roznych miejscach, w roznych kolicznociach, ale na sali kinowej gdzie gra film, i to pod ekranem bezposrednio, to jeszcze kompa nie mialem, a tu mamy, przypominam, TRZy komptery ;)

 
(1-20)   (21-40)   (41-60)   (61-80)   (81-100)  (101-120)  (121-140)  (141-160)  (161-180)  (181-200)  (201-220)  (221-240)  (241-260)  (261-280)  (281-300)  (301-320)  (321-340)  (341-355) 


 
  2D Guestbook::2DGB   (cc) 1982 1986 1998 2000-2019 2020 2021 2022 by zambari@gmail.com  
  

Creative Commons License