.Array[1]. audio audiovideo vlog
 


 
 
 
2006:10:18   permalink
   Dziś przeczytałem o pomyśle leppera, aby każdemu bezrobotnemu przyznawać 800pln zasiłku bez względu na to jak długo pozostaje bezrobotnym. To w zasadzie byłaby dobra opcja, czemu by nie. Na czarno dorobiłoby się gdyby była potrzeba coś kupić, a na życie w skromnym wariancie wystarczy. Chyba będę głosował na Samoobronę w następnych wyborach. Mam tylko nadzieję że nie będą musieli dodrukowywać pieniędzy.

   A skoro o polityce mowa. Widzę pewien dodatni skutek z posiadania w rządzie tak barwnej reprezentacji Polski. Panowie ci (i Panie) po prostu urządzają jakiś surrealistyczny spektakl, sztuka nowoczesna z silnym akcentem na ubarwienia ludowe. Spektakl ten zdumiewa nas, mieszkañców tego kraju, albowiem dawno już przestał rozgrywać się na deskach sceny, w bezpiecznej odległości od aktorów, nie ma też co liczyć że w którymś momencie kotara z grubej jak dywan tkaniny odgrodzi nas trwale od skutków, jakie na widowni wywołały następujące po sobie w zawrotnym tempie performance artystów. Show ten nie byłby jednak tak poruszający, gdyby nie stosowane przez autorów nowatorskie środki szokowania widza poprzez wchodzenie z nim w interakcję.
   I tak, zamiast jak przystało na aktorzynów, jakich wiele lat nazywano w tym kraju politykmi, mamy na scenie, Artystów, którzy nie wachają się kolejne sektory widzów wciągać w przedstawienie, jednym zabierając, innym dając, co parę dni wyskakując ze szkicami rewolucyjnych ustaw, po których dany sektor widowni zamiera w przerażeniu - czy tym razem przypadkiem nie przegłosują danej farsy na prawdę, czy przypadkiem nie zdaży się pech, wykorzystana zostanie nieuwaga, a może wręcz ktoś dopisze paragraf, na mocy którego od jutra budzmy się w świecie o zupełnie nowych regułach gry?

I choć dla postronnego obserwatora może wydawać się to koglem-moglem, to wciaż słyszy się w tramwajach kolejne wieści, czego tam nie szykują na górze, I tak to studenci, to pielęgniarki, to mohery, to stoczniowcy, to artyści, to nauczyciele, to mamusie, to pary, to wolni budzą się z projektem ustawy wymierzonej w samo sedno ich przywilejów.
   Po każdej takiej scenie wywołany do odpowiedzi sektor sali wybucha głosnym oburzeniem, a reszta sali stłumionycm chichotem, a spektakl trwa nadal. Milczy natomiast elita, co weszła na przedstawienie na vipowskich plakietkach. Na samym początku aktu zostali mianowicie oblani ze sceny wiadrem pełnym nieczystości, i z ich zdaniem nikt już się nie liczy, poza ochroną na tyłach sali, która mimo starañ wciąż ma pomysłu jak wydobyć chlebodawców z infamii.
Temperatura stale się podnośi, na ścianie wciaż wisi niejedna strzelba, i bez wątpienia te rekwizyty jeszcze zostaną użyte w toku wydażeñ, przecież to nawet nie koniec aktu.

Tak więc Polacy zaczynają powoli otwierać oczy na to, co można zrobić, gdy się wezmie władzę w swoje ręce. W jaki sposób ,niepokornie, nie patrząc na innych, i bez żadnego wstydu proponować rozwiązania, które się uważa za słuszne. A jednocześnie (choć to pewnie jeszcze niebawem) co może się stać, jeśli Nam dalej nie będzie się chciało samemu wpływać na przebieg wydarzeñ. Obudzić się z roli biernego widza, jako czynny uczestnik. Na razie jednak spektakl trwa.

--

PS.i tak Grono jest dużo lepsze od MySpace, a GG jest lepsze od MSN/ICQ. Gdybyśmy mówili po angielsku, świat byłby nasz.
 
 
2006:10:02   permalink
Ostatnia impreza w jedynym klubie w trójmieście w którym dobrze się czułem, GGOG. No i oczywiście dałem się namówić na wzięcie laptopów i miksera, popuszczanie obrazków, czego żałuję. Może i dobrze dla mojego budżetu, że mniej więcej tyle co chciałęm na tą imprezę wydać, to zarobiłem, tylko teraz gdzie ja to wydam. Pewnie w sklepie spożywczym na bułki.
O większych zakupach nie ma co na razie marzyć, bo warszawska agencja ogólnie kieruje w naszym kierunku ciepły strumieñ moczu, i obiecanych pieniądzy nie możemy doczekać się od czterech miesięcy. I tak ze wszystkim. Obiecują obiecują, a jak co do czego to się okazuje że trzeba czekać i czekać. Wychodzi na to, że nie stać mnie na to, żeby pracować w Polsce. Tu trzeba mieć odłożone na rok naprzód, żeby czuć jako freelancer jakotaki komfort. Mieć odłożone na cztery miesiące naprzód niestety nie wystarczy. Zamawiający ogólnie poza deklaracjami chyba nie poczuwają się do odpowiedzialności i czasami mam wrażenie, że najpierw wykonane przezemnie działania reklamowe musi przyciągnąć im dość klientów, i dopiero gdy zarobią, to podzielą się zyskiem. Można powiedzieć ten sposób czuję się udziałowcem pewnej bardzo dużej firmy.
Rosnie mi sympatia do masowo przez moje pokolenie wybieranej opcji emigracyjnej. Przynajmniej Kaczyñskich przeczekać w jakimś spokojnym miejscu, gdzie człowiek może pracować, i dostawać za swoją prace wynagrodzenie. Tutaj się po prostu nie opłaca.
 
 
2006:09:30   permalink
VLOGI miały wejśc na miejsce blogów, ale zamiast tego mamy YOUTUBE, MYSPACE i GOOGLEVIDEO, oraz dziesiątki serwisów tematycznych, wykorzytujących trzy powyższe jako platwormę streamingu video. YouTube zostało uruchomione jako publiczna beta w maju 2005, a pół roku pózniej miało oficjalną premierę. Obecnie wg. rankingu Alexa, jest jedną z 10 najpopularniejszych stron WWW na świecie, notując 100 milionów odtworzeñ wideo dziennie, oraz dodając do bazy 65 000 nowych filmików w ciągu doby, praktycznie wbijaąc gwózdz do trumny tradycyjnej telewizji.

ZVLOG co prawda nie daje się nawet prównać popularnością, ale dla swojej satysfakcji odnotowuję, że został oficjalnie uruchomiony prawie rok przed oficjalnym uruchomieniem youtube, a nie dawno obchodził drugie urodziny, mając na ten momtent 266 klipów.

a skoro już o ilościach klipów: z działu video właśnie usunąłem jedną pozycję. Drogi użytkowniku internetu: informacje w sieci nie są wieczne, sieć staje się bagnem reklam i płatych usług, jeśli chcesz zapewnić sobie wieczny dostęp do jakichś danych - musisz je skopiować dopóki jeszcze jest to legalne. Moje wideo możesz sciągnąć z sieci za darmo, ponieważ płacę ze swojej kieszeni za pasmo potrzebne, abyś mógł/mogła obejrzeć film w dobrej jakości.
 
 
2006:09:20   permalink
Dodałem nowy film na stronie:
SPECTRUM dostępne jest w wersjach:
High-Definition, 5.1 (AC3), XviD 89MB
Standard-Definition, Stereo (MP3), Xvid, 34MB

Do obejrzenia filmu w pełnej jakości potrzebny jest zestaw głośników surround (5.1), poprawnie skonfigurowany dekoder AC3, oraz wyświetlacz zdolny do odtwarzania rozdzielczości 1280x720px (oraz szybki komputer). Jeśli czujesz, że twój zestaw może nie spełniac tych wymagañ, bądz masz problemy z odtwarzaniem filmu, ściągnij drugą wersję, o jakości telewizyjnej.

--

odkryłem też, że moja stara księga gości pełna jest po brzegi reklam. To ciekawe, bo oznacza, że w sieci grasuje już całe mnóstwo botów, które gdy znajdą w kodzie strony formularz, wpisują tam 'buy viagra' i wciskają submit.
 
 
2006:09:15   permalink
Poszło już dawno temu info na DSie, w wątku o bangharze, a na stronie jakoś zapomniałęm o tym napisać, do ściągnięcia dostępne jest jedno trzyipółminutowe ujęcie dokumentujące moje spojrzenie na Bangharę, transową imprezę która odbyła się w czerwcu 2006, preludium do odbywającej się miesiąc pózniej Moondalli.
banghara oneshoot, 42mb, xvid
 
 
2006:09:14   permalink
Po tych paru latach vjki patrzenie na zwykły film sprawia mi pewnego rodzaju trudność. Bo film to rodzaj sztuki, w której żeby powiecieć coś o wartościach, trzeba opowiedzieć historię, w dodatku żeby była zrozumiała, zazwyczaj nudną.
 
 
2006:09:12   permalink
Granie wizualek to dla mnie opowiadanie o rytmie, za pomocą obrazu. Bardziej jak muzyka niż jak książka. -- Wielkie przedsiębiorstwa kierują się już nie ludzką wolą, ale ludzką chciwością, tą łatwością, z jaką zarząd, naciskany przez akcjonariuszy, w obawie o swoje posady musi dążyć tylko i wyłącznie do maksymalizacji zysków - bo nie ma grupy akcjonariuszy w której większość nie wolałaby zarobić. Tak oto budujemy globalistyczne monstra, które pędzą już siłą własnego rozpędu pod nadzorem managerów. Zatrzymają się lub przekształcą w coś bardziej pożytecznego wtedy, gdy zaczniemy myśleć o sobie jako o całości, to znaczy nie myśląc tylko o sobie.
I nie mówię tu o JA rozumianym jako JA+MOJA RODZINA I ZNAJOMI. Mam na myśli JA CZ£OWIEK. To, co będzie lepsze dla nas, dla tego z czym się identyfikujesz.
 
 
2006:08:29   permalink
Nareszcie udało mi się skoñczyć Księgę Gości, pod postacią publicznej przestrzeni dla odwiedzających. Zapraszam do zostawiania swoich makerów.
 
 
2006:08:27   permalink
Fallout. Postnuklearna wojna pomiędzy wszystkimi a wszystkimi. Spośród tych, którzy przetrwali koniec świata. Pustkowia wciąż jeszcze dymią radioaktywnym śluzem, wszyscy którzy nie zostali zdmuchnięci samymi uderzeniami, szybko mutują, zastanawiając się ile jeszcze uda im się przeżyć broni na amunicji, która nie została zniszczona podczas armaggedonu po którym przestało istnieć większość miast świata. A przynajmniej świata dookoła, w promieniu paru kilometrów, jake udało Ci się przejść, gdy wychodzisz z jednego ze schronów. I tak dalej i tak dalej. Fascynująca gra. Dzięki Hijack ;).

A potem bateria się koñczy, nagły powrót do reala, budzę się w pociągu PKP.
Oczywiście nie da się dostać żadnego prądu, a w WARSIE wisi nawet kartka, ze znakiem -=zakaz laptopów=-. Ale to już inna opowieść z podróży.

--

W pociągu wrocław - toruñ miasto, kolega euredyta z olsztyna podał mi adres strony falloutowej http://www.nma-fallout.com Podobno są nawet mody pozwalające na budowanie swoich wechikułów. W pociągu toruñ główny - gdynia główna z koleji, bardzo ciekawe wizuale. Odkładam egzemplarz 'Ksiąg Bestii' z wyborem tekstów Aliestera Crowleya w tłumaczeniu Dariusza M.
Zakładam słuchawki, puszczam All Is Full of Love w remiksie którego nie słyszałem wcześniej, a potem set transowy od FractalGee, i łapię się na tym że budzę się jeszcze raz w pociągu PKP, odbywa się właśnie na bardzo niskim stanie wzbudzenia pojedynek magiczny na parę Technicsów i dwa różañce, choć być może Panie stosowały je dla ochrony. Kto wie, czy nie dałbym trochę głośniej gdyby nie ich modlitwa.

 
 
2006:08:16   permalink
wizualizacje są obecnie na takim poziomie, że przez większość czasu ciężko jest to oglądać komuś kto się nie zajmuje w tej chwili czymś innym, w praktyce całe sety oglądają jedynie VJe którzy je aktualnie grają, a i to nie zawsze.
Niemniej jednak dobrym vj zdażają się fragmenty, pojedyncze czyste nuty jakie udaje się uzyskać na tym zupełnie nowym instrumencie jakim jest żywa wizja, live video.

--

Mam już wszystkie narzędzia, co napełnia mnie szczęściem. Czasami myślę jednak że do samego robienia potrzebuję współpracy. Kogoś kto ma także swój pomysł, który dopełnia się z moim. Może będzie to kilka osób. Może to będziesz Ty. Tak naprawdę jednak o wyniku zadecyduje rzeczywistość i to ile uda się nam włożyć energii w to marzenie, które będzie tego warte.
Nic, tylko wybierać w marzeniach.
 
 
2006:07:23   permalink
No i stało się, na http://resolume.com do sciągnięcia beta wersji 2.4 resolume, która zgodnie z zapowiedziami twórców (pisałem o tym na stronie), obsługuje beatmatching. Przed chwilą sprawdzałem - działa jak powinien. Tym samym poszło na marne kolejne dzisiaj spędzone pare godzin na konfigurowaniu Yamahy RM1x + Ableton Live + MidiYoke + Resolume, żeby szedł obraz równo z dzwiękiem. Co prawda moje rozwiązanie było dużo bardziej elastyczne, pozwalało nagrywać swoje ruchy, sterować w dowolny sposób kształtami przebiegów, no i praktycznie seamless obsłygiwało dowolną ilość Ediroli V4, niemniej jednak wiązało się z koniecznością targania wielkiego klocka, jakim niewątpliwie jest RM1x, od dziś każdy amator wizualizacji ma to w swoim laptopie.
Rm1x może mi się jeszcze przyda do czegoś, na razie jednak chowam ją na półkę, i pochwalić się mogę najwyżej tym że moje wizualizacje bywały synchronizowane na rok przed wypuszczeniem Resolume v. 2.4.
 
 
2006:07:07   permalink
Mała reorganizacja działów na stronie, teraz bardziej odpowiadają temu czym się zajmuję. Do tego oficjalna premiera TERAKOTYjako video i audio, opis działañ live i na razie mało wypełniony dział labolatorium.
 
 
2006:07:03   permalink
Drodzy Ziemianie. Przybywam do waszego świata, w poszukiwaniu elementów do mojej maszyny. Rozglądam się, coraz więcej rozumiem. Moje interakcje z Wami ograniczają się do wymiany technologii i inspiracji z innymi na polu tzw. sztuki, oraz wymiany handlowej w razie potrzeb.

Proszę o zrozumienie, jestem tylko jak E.T. w filmie Spilberga, za pomocą parasola wysyłający do ziomków gdzieś bardzo daleko komunikaty z wędrówki przez te piękne krainy. Pocztówki z pobytu na ziemi.
 
 
2006:07:02   permalink
Ja też miałbym do Ciebie 120 pytañ.

Są tylko te sytuacje, w których całkowicie się blokuję
 
 
2006:06:19   permalink
Jak zarodnik grzyba przemieżający- wszechświat na kolejnej komecie, autostopem przez galaktykę. Sam nie posiadający ciała, a jednak będący somą, uświadomieniem sobie swojego bytu.
 
 
2006:06:11   permalink
Laptop (przenośny komputer osobisty), to najbardziej uniwersalne urządzenie jakie zbudował człowiek. Z wielu przykładów: dziś posłużył jako emulator całej szafy syntezatorów, a w drugim oknie mikser, efekty, dostęp do wcześniej nagranych fragmentów i wmiksowania ich do tego co robisz, do tego mój brat na wiolonczeli, na ten sam wirtualny stół mikserski z efektami. Efekt mam nadzieję niebawem online. Godzinę pózniej - trzyśladowy kombajn do wizualizacji, jeszcze cztery godziny pózniej, edytor tekstu i wpisywanie newsa na strone.
 
 
2006:06:09   permalink
Z okazji ustabilizowania się mojej sytuacji hostingowej (jednak superhost), dodałem relację z bałtyckiego festiwalu nauki, jedenaście nowych filmików na vlogu, oraz 23 mniej lub bardziej nowe zdjęcia.
 
 
2006:06:07   permalink
Wierszyk hipertekstowy:

Tak owa stałość odbiera ci kierunek

Ps. od bradzo dawna nie dało się wejść do starszych newsów, a nikt problemu nie zgłosił. Widocznie nikogo to nie interesowało. Nikt interesuje się niewieloma rzeczami.
 
 
2006:06:06   permalink
Elektronika - rozumiana jako składanie obwodów z tranzystorów, kondensatorów, oporników, cewek, dławików, połączonych według określonej zasady, której moje zrozumienie pod koniec studiowania elektroniki jest żadne, została wyprzedzona przez technikę cyfrową. Przy niej, projektant musi tylko poskładać funkcjonalne podzespoły, co sprowadza się do przeglądania datasheetów nowych elementów i szukania takiej kombinacji, jaka optymalnie wykorzysta funkcjonalność dostępnych modułów (a następnie umówienie się z chiñczykami na tanie wykonanie dziesięciu tysięcy sztuk)
A na środku mikrokontroler, albo matryca programowalna, albo jedno i drugie, i o prądzie elektrycznym musimy pamiętać tylko gdy doprowadzamy zasilanie, ewentualnie gdy przestrzenne zagęszczenie informacji w danym regionie pola elektromagnetycznego spowoduje niepożądane interakcje, przesłuchy i interferencje, zaburzające zaplanowany porządek przepływu bitów. Po kilku próbach, lub po prostu kupując większy podzespół, i programując go według potrzeb, możemy stworzyć prawie dowolne urządzenie. Odtwarzacz mp3? proszę bardzo - moduł pamięci, kontroler, moduł dekodera mp3. Odtwarzacz dvd? moduł dekodera mpeg2 z obsługą menu, moduł napędu i odczytu nośnika, wklejenie swojego logotypu do szablonu pamięci rom.
To bardziej jak programowanie, niż elektronika, w sensie dawnym łamane na szlachetnym. Za czasów pionierów techniki analogowej, przykładowo legendarny filtr dolnoprzepustowy Mooga (o którym była już mowa), było to składanie ze sobą setek wzajemnie wpływających na rozkład prądów elementów, które należało bardzo prezycyjnie zestroić, mając cały czas pełne zrozumienie dla głębokiej zasady funkcjonowania tego kawałka materii.
Elektronika cyfrowa, to jak klocki lego, gdzie dokupujemy kolejne zestawy.
A elektronika analogowa, jest bardziej jak sterowanie setkami, tysiącami, milionami małych zaworków, z których każdy przepuszcza po trochu (czasem bardziej, a czasem mniej) prądy rzędu nano lub mili amperów. Projektant zestawiał ze sobą zawory, zapory, rurki, spiralki, i inne prawie hydrałliczne konstrukcje (nieprzypadkowo mówi się o płynięciu prądu - prawa kirchoffa obowiązują też idealne rzeki). Strumienie elektronów, wytwarzane są w elektrowni, najczęściej poprzez turbiny na parę wodną, skąd gruby warkocz trójfazowej mocy pędzi do nas rozhuśtany tą turbiną i jej ruchem obrotowym do 50Hz sinusoidalnego pulsu. Małe buczące stacje transformatorowe przeplatają warkocz z kilkunastu tysięcy volt na obecne w każdym mieszkaniu europy 230V, potem mały grzejący się na ziemi zasilacz robi odkręca i zakręca kurek z dostępem do sieci energetycznej, wstrzykując strumienie elektronów do przygotowanej pojemności, pilnując by stan ładunku zapewniał na wtyczce którą wkładam do mojego komputera w okolicach 19.2V prądu stałego. Stamtąd niezliczone stabilizatorki, oscylatorki, dzielniki częstotliwości, filtry, a zaraz potem ocean milionów tranzystorów budujących razem złożone funkcje logiczne, przełączających się jak elektroniczna pozytywka, grających podkład dla mojego ludzkiego solo na klawiaturze laptopa.
A ja siedzę, i wpatruję się we wzór, jaki ta maszyna wytwarza na swoim wyświetlaczu.

To samo robisz w tej chwili Ty.
 
 
2006:06:05   permalink
W sieci wszystko widać.
A wiele rzeczy zostawia czytelne ślady.

W ramach pokuty przemyśl: ile wrót otwierasz tym samym kluczem.
 
(1-5)   (6-25)   (26-45)   (46-65)   (66-85)   (86-105)   (106-125)   (126-145)   (146-165)   (166-185)   (186-205)  (206-225)  (226-245)  (246-265)  (266-285)  (286-305)  (306-325)  (326-345)  (346-355) 


 
  2D Guestbook::2DGB   (cc) 1982 1986 1998 2000-2019 2020 2021 2022 by zambari@gmail.com  
  

Creative Commons License